Na blogu do tego czasu pojawiło się mnóstwo poleceń książek o projektowaniu, które znajdziecie w tym zbiorczym wpisie na bieżąco aktualizowanym.
Ostatnio wpadły mi w ręce trzy książki, które mogą bardzo zainteresować początkujących (ale nie tylko) projektantów. Często pytacie o dobre pozycje na początek i mam wrażenie, że dwie z nich będą idealnymi do polecenia dalej. Tym razem skusiłam się na wersje elektroniczne – z reguły, kiedy mogę, wybieram papier. Tym razem jednak ciężko było z dostępnością jednej z nich, a na drugą długo czekałabym z przesyłką. No ale do rzeczy.

Design dla hakerów – David Kadavy
To chyba moje najciekawsze książkowe odkrycie ostatnich miesięcy. Dlaczego? Bo ja tę książkę kojarzę od dawna, ale omijałam ją szerokim łukiem. Problem tkwił w tytule. Tak po prostu, coś co nazywa się Design dla hakerów. Sekrety genialnych projektów, wydawało mi się mało atrakcyjną lekturą. Tymczasem mocno się myliłam (i nie tylko ja, sądząc po opiniach w internecie). Design dla hakerów to na pewno nie jest lektura dla programistów i front-endów, chyba, że są mocno zainteresowani projektowaniem. Techniczni się w tej książce mogą nie odnaleźć.
Za to jeśli zaczynacie się zajmować grafiką i szukacie podstaw, to ta książka będzie świetnym wstępem! Naprawdę bardzo szeroko omawia bazowe zagadnienia, a w dodatku spora jej część poświęcona jest typografii. Wśród poruszanych tematów znajdziecie również teorie barw, hierarchię wizualną, zasady kompozycji, klasyfikacje krojów i wiele więcej. Niewątpliwą zaletą książki jest jej polskojęzyczna wersja i bardzo prosty, przystępny język.
Papierową wersję może być ciężko teraz dostać, niemniej jednak możecie szukać wersji elektronicznej.
Do kupienia na: Ceneo

Graphic design: The new basics – Ellen Lupton i Jennifer Cole Phillips
Graphic design: The new basics to praca dwóch kobiet – Ellen Lupton i Jennifer Cole Phillips.
Ellen Lupton jest dla mnie jednym z wzorów do naśladowania. Jest nie tylko projektantką, ale autorką książek (być może kojarzycie Thinking with type) i edukatorką. I sposób, w jaki opowiada o projektowaniu chyba urzekł mnie w niej najbardziej. Macie więc okazję nauczyć się podstaw projektowania od wspaniałych nauczycielek, więc ja bym się specjalnie nie zastanawiała. Niestety, oba wydania nie zostały przełożone na język polski, niemniej jednak książka pisana jest bardzo prostym językiem i osoby, które opanowały tylko podstawy angielskiego, spokojnie powinny dać sobie z nią radę.
Jeżeli miałabym wybierać jeszcze raz, nie zdecydowałabym się na wersję cyfrową. Jest przygotowana dobrze, ale ilość przykładów (głównie prac studentów obu pań) jest dość duża i z pewnością bardziej skorzystacie na ich papierowych reprodukcjach. Konstrukcja książki jest dość prosta – składa się z rozdziałów poruszających najważniejsze zagadnienia projektowania – rytm, balans, barwę, hierarchię, skalę, siatkę i tak dalej.
Jeżeli nie znacie żadnej z Pań, to zapraszam Was na ich mini kurs o podstawowych zasadach projektowania na Skillshare. Możecie skorzystać z 30-dniowego, darmowego okresu próbnego i posłuchać autorek tej książki.
Do kupienia na: Ceneo i na stronie wydawnictwa

Web typography – Richard Rutter
Na koniec długo wyczekiwana przeze mnie perełka – książka o typografii internetowej. I choć były podejścia do wypuszczenia podobnych tytułów, do tej pory nie spotkałam się z tak dobrym materiałem. Richard Rutter i jego Web typography to pozycja obowiązkowa dla projektantów stron internetowych. Co więcej, nie tylko projektantów, ale również kodujących, bo front-endowcy znajdą w tej książce całą masę podpowiedzi. Na co dzień nie mam z kodowaniem wiele wspólnego, ale muszę być pewna, że projekty, które dostarczam kodującym muszą dać się zakodować. I to ogromna wartość tej książki, bo w moim odczuciu jest takim łącznikiem między projektantem, a front-endem.
CSS was born of typography. If you design websites or use CSS then you are making typographic decisions whether you know it or not.
Książka jest bogata w ilustracje przykładów, a każda z opcji okraszona jest fragmentem kodu, który pozwoli osiągnąć określony efekt. Duży nacisk kładzie się na czytelność składu i dostosowanie do RWD. Doskonale opisane są zależności wielkości względem wybranych krojów, a wszystko bazuje oczywiście na przykładach – dlatego odnajdzie się tu i pracujący z typografią projektant i ktoś, kto po prostu przekłada projekt na kod. Znajdziemy tu również cały rozdział poświęcony detalom – ozdobnikom, numeracji, akcentom, kerningowi. 1/3 książki to także wybór i praca z fontami – podział na style i sugestie względem roli tekstu – nagłówków, akapitów. czy drobnych dopisków.
Niestety, jak poprzednia, wydana jest wyłącznie w języku angielskim. Możecie kupić ją w wersji papierowej i elektronicznej i projektantom zdecydowanie polecam tę pierwszą. Jest wydana przepięknie, na dobrej jakości papierze, z doskonałym składem. Nic tylko się zachwycać. Obie wersje dostaniecie w sklepie Richarda (kliknij i przejdź do sklepu).
A jeżeli szukacie więcej książek, to wpadnijcie na jeden ze starszych wpisów: Książki warte uwagi