Badania i testy w procesie projektowym, pojawiały się tu i tam, na kanale, newsletterze i blogu, czy w ramach wywiadów. I to był zawsze taki temat obok projektowania, przy okazji, na zasadzie – warto o nim wspomnieć. Ale im dłużej siedzę w temacie i widzę jak wyglądają rekrutacje i zespoły w mniejszych firmach, myślę, że warto o tym mówić więcej i częściej.
Wersja video jeśli wolicie oglądać zamiast czytać:
Dlaczego osoby projektujące powinny ogarniać temat badań?
Są dwa powody, dla których obszar badań powinien zostać włączony do waszego toku nauki projektowania. Zwłaszcza jeśli interesuje was stanowisko „UX Designera”.
Po pierwsze – stosunkowo niewiele firm ma osobne stanowiska dla osób badających UX (UX researcherów, badaczy UX). Zwłaszcza teraz, przy zwolnieniach, stanowisk i ofert jest mniej i oczekuje się od osób projektujących (i innych ról, jak PM), żeby badania i testy przeprowadzać. Nawet jeśli w zespołach są osoby badające, to częściej angażowane są do większych projektów badawczych i ewentualnej pomocy merytorycznej. Po stronie osób projektujących są wtedy np. wywiady, desk research albo testy użyteczności rozwiązań, które rozwijają.
Druga powód, dla którego warto wsiąknąć w temat badań to współpraca. Jeśli mamy dostęp do zespołów badawczych, łatwiej nam będzie pracować z nimi, gdy będziemy rozumieć przynajmniej w minimalnym zakresie, czym się zajmują. Będziemy czuć się dużo pewniej w zespole, gdy temat badań wejdzie na tapet. Prowadzenie dyskusji, zadawanie pytań i zarządzanie oczekiwaniami to takie pierwsze rzeczy, które przychodzą mi na myśl.
UX to badania
Wokół projektowania UX narosło dużo mitów i wyobrażeń jak taka praca wygląda. I główną zasługą są tu pewnie kursy (skupione z reguły na aspekcie projektowania i technikaliów) i treści na blogach i kanałach takich jak ten. Częściej gada się o Figmie, prototypowaniu, wzorcach projektowych i różnych aspektach wizualnych, niż tej części badań. I to może wynikać znowu – z tego, że częściej widzę projektantów tworzących treści (a niekoniecznie muszą mieć doświadczenie w badaniach), a po drugie – temat projektowania wydaje się bardziej „seksi”? Nie wiem. A może te blogi i kanały są, tylko nie mają takiej siły przebicia, więc trudno do nich dotrzeć?
UX to ludzie, którzy korzystają z naszych produktów. Więc jeśli te doświadczenia mamy poprawiać dobrze by było w ogóle wiedzieć jakie są. Gdy projektujemy rozwiązania, wprowadzamy zmiany do tych istniejących, warto sprawdzić zawczasu jaki jest ich odbiór. A kiedy te zmiany już wdrożymy, monitorować efekty.
Dobre praktyki kontra rzeczywistość
Pomijając naprawdę świadome i dojrzałe pod kątem UX firmy, rzadko spotkacie się z przypadkiem regularnego badania, testowania prototypów i nawet zbierania danych o użyciu produktu. Nawet jeśli firmy korzystają z aplikacji monitorujących ruch, niekoniecznie jest praktyka by regularnie to analizować lub podejmować na tej podstawie jakieś decyzje.
Może być więc tak, że pracując na stanowiskach o nazwach UX Designer albo Product Designer, nigdy nie zetknęliście się z badaniami i testami. Nie oznacza to, że się ich nie robi albo że nie warto ich robić. Stąd zachęcam was do tego żeby rozwijać swoje umiejętności w tych obszarach, bo to wy możecie być tymi osobami w firmach, które powoli wprowadzają jakieś zmiany. Proces tych zmian jest długi i bolesny, ale od czegoś trzeba zacząć.
Badania i testy – to brzmi „groźnie”!
Spotkałam się też (również ze strony osób projektujących) z takim podejściem, że nikt badań i testów nie robi, że nie ma na to czasu, budżetu i w ogóle, że to taki przerost formy. I faktycznie, są projekty, dla których robienie makiet, interaktywnych prototypów i testów to trochę przerost formy. Ale to też pokazuje jak dużo osób sprowadza badania i testy do długich, złożonych procesów, które sprawdzą się tylko przy dużych firmach i dużych produktach.
Metod na badania i testowanie jest dużo – począwszy od sesji wywiadów indywidualnych, badań ankietowych, obserwacji. Ale też po desk research, testy korytarzowe czy testy 5 sekund. Możemy badać i testować różne obszary, niekiedy bardzo małe, co do których nie mamy pewności. Można testować słownictwo, warstwę wizualną lub całe procesy. Te metody wybieramy względem potrzeb jakie mamy. I nie zawsze są bardzo ustrukturyzowane. A na pewno nie stosujemy na raz wszystkich możliwych metod!
No to od czego zacząć?
To chyba takie pierwsze pytanie, które pada, gdy poznajemy nowe zagadnienia. I tu, pewnie co osoba, to inne podejście – nie jestem wykształconą badaczką, z pewnością jest jeszcze miliard rzeczy, których powinnam się nauczyć, ale od czegoś trzeba zacząć. Ja bym podeszła do tego praktycznie i w zależności od tego jak dobrze znacie już procesy UX, sięgnęła po materiały opisujące albo proces projektowy i badawczy od podstaw – wtedy mamy taką przekrojową wiedzą o tym co i po co się robi w procesie, na co zwrócić uwagę, jak taki proces optymalizować.
Albo jeśli ten etap już jest za nami, sięgnąć po konkretne metody. Najlepiej takie, które mogą się w procesie pojawić, niezależnie od wielkości produktu. I to może być np. desk research i testy użyteczności.
Źródła – skąd czerpać wiedzę o badaniach w UX?
Przyznam szczerze, że sama ucząc się o badaniach i testach, pomijając uczelnię, sięgałam po zagraniczne źródła – artykuły, kursy online i książki (z wyjątkiem tej jednej, polskiej książki). Miałam też okazję pracować z fantastycznym zespołem badawczym w Mobee i badaczkami i badaczami u moich klientów. Ta obserwacja, dyskusje i uczenie się na żywych organizmach dały mi na pewno najwięcej. Ale – zerkanie do artykułów, kursów i książek, również uważam za wartościowe. Od tego zaczęłam i robię to do tej pory.
Na blogu i kanale znajdziecie mnóstwo poleceń materiałów z obszaru badań i testów. Możecie zacząć od:
- archiwalnego newslettera w tym temacie,
- polecajek od Kasi Matlak (wtedy Junior UX Researcher)
- i rozmowy z Jadwigą Kijak (Head of Research), w której również jest sporo poleceń.
Klasycznie polecam strony takie jak nngroup.com (np. Research methods albo User Testing), baymard.com (dział free UX research) i interaction-design.org (dział literature).
Książkowo najczęściej pojawiają się trzy polecenia – Badania jako podstawa projektowania User Experience, Designing for the Digital Age i Just Enough Research. Ale z pewnością jest tych tytułów dużo więcej.
Z kursów online polecam te, które sama robiłam (z platformy IxDF):